środa, 29 grudnia 2010

koralowo :) i nudno

zasypało... zasypało... więc utknęłam w domu.
z kawą. i z kolejną kawą...
i z Waszymi blogami... całą masą rozmów telefonicznych i internetowych...
a potem postanowiłam jednak coś zdziałać...
i zdziałałam korale :D

dopiero na zdjęciu widać, że kulki nie są idealne, poprawię jutro...
wydają się być duże, ale jak się je założy to wcale tak nie wyglądają ogromnie :)

jutro nareszcie przyjedzie mój Menszczyzna...
już mam dość czekania, odległości, tęsknoty i tej całej reszty!
a właściwie dzisiaj! bo znowu zrobiło się po północy.... ah!

a po głowie chodzi mi pewien pomysł... tylko chwilowo nie mam możliwości wykonania...
a chcę się pochwalić już efektem!
a nie planami tylko ;)
dobrej nocy!

4 komentarze:

  1. A po co poprawiać ... zrób następne ... i działaj, realizuj plany:)(u mnie ostatnio na planach się kończyło, ale w grudniu tak mam)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te kule jak są takie nieco spłaszczone to właśnie są fajne! Stylowe i niepowtarzalne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Korale na chłodne zimowe dni... Kolorki cudne, ... Zielone... Wiosenne... Właśnie takich kolorów teraz nam brakuje... :)
    Nie poprawiaj... produkuj nowe... :) :)

    Pozdrawiam Ciebie serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

miło, że zostawiasz swój ślad...