jakoś ciągle brak czasu.
sama nie wiem, dlaczego.
nie umiem już usiąść z kawą i przeglądać blogów.
po prostu nie da się.
ale semestr sie zaczyna, moze wrócę do tradycji...
chyba, ze podróze mnie wykończą...
ostatnio było całkiem przyjemnie, bo kilka osób przygarnęło moje kolczyki :)
robiłam na specjalne życzenie wisiorki :)
i ogólnie milutko:)
kilka dni temu podczas wiadomości, które Tomasz ogląda namiętnie, a ja nie umiem wysiedzieć milcząc...
więc aby mu nie przeszkadzać siedzę i dłubię...
oto efekty...
tzn. część efektów...
te jeszcze nie znalazły właścicieli :)
jak oceniacie?
jak zwykle u mnie prosto...
koral i lawa jakoś strasznie mi się podobają :D