wtorek, 28 grudnia 2010

poświątecznie...

święta są jakieś takie... bezczynne!
nic nie robię, aż mi źle...
kawka, karpik, odpoczywanie, kawka, karpik, odpoczywanie, spacer do kogoś i kawka.
masakra!
bo ja tylko karpika w święta i między świętami a sylwestrem :)

Dziś upolowałam spodnie. wielka radość!
jutro za to skoczę do biblioteki! koniecznie :)
i może zrobię coś twórczego...w końcu!
no pomyślimy...
czas poświęcam na śledzenie Waszych blogów... i odkrywam coraz piękniejsze!

2 komentarze:

  1. E tam jakie nic nie robienie? Ja nawet nie zrobiłam wszystkiego co chciałam ... no ale mając takie aktywne maluchy w domu jak u nas trudno byc bezczynnym ... Pozdrawiam.
    ps.A gdzie mozna upolować spodnie?

    OdpowiedzUsuń
  2. hahah!
    jak się ma stopę o rozmiarze 35 i chce się szpilki :)
    albo dupę jak solidna baba, a nogi długie jak przedszkolak... to każde zakupy są jak polowanie :D

    OdpowiedzUsuń

miło, że zostawiasz swój ślad...