sobota, 26 marca 2011

kolczyki do broszki? :) eksperymentalnie

jako nadal wciągnięta :D
bo jakoś nie lubię pisać tu, kiedy nic nie pokazuję... 
a jednak coś działam...



i osobno :)
tradycyjnie już brocha :)


 i eksperymentalnie kolczyki



wydawały mi się troszkę duże, ale tylko przez chwilę.
w dodatku specjalistka od kolczyków - moja koleżanka - okrzyknęła je genialnymi i długo wyjaśniała mi jaką chce mieszankę kolorów ;)
to chyba nie są najgorsze?

10 komentarzy:

  1. sa śliczne :) sama mam podobne kolczyki i je uwielbiam :) świetnie Ci wychodzi filcowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no nie, nie najgorsze ;)
    świetne są :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowne:) sama trochę filcuję i kolczyki filcowe sa piękne, tylko szkoda, ze sama nie umiem robić kolczyków:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudnie wyszły i ten kolorek... Pewnie świetnie kolczyki wyglądają na uszach.
    Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo dobre:D pisałam rób to rób:D

    OdpowiedzUsuń
  6. no proszę, a nie mówiłam, że to nałóg?! :D bardzo ładne, duże kolczyki rulez ;)

    OdpowiedzUsuń

miło, że zostawiasz swój ślad...