oficjalnie zostałam synową ;)
hehe mimo że to nie mój ślub...
poszalałam z Tomaszem, nawet z "teściem" potańczyłam i, o dziwo, nie podeptałam go!
było cudownie... tak bez przesady, ale spodziewałam się tragedii jakiejś, a było ok.
Panna Młoda była prześliczna!
napstrykaliśmy fotek, ale Szwagierka zabrała aparat na tydzień a zdjęć nie zgrała... :( no i muszę czekać...
poznałam wszystkie ciotki, wujków, kuzynów... i próbuję pamiętać kto jest kto :)
a 28 maja kolejne weselicho :D
o ile wytrwamy do maja ;)
faaaaaajnie było...
teraz trzeba odespać...
gratuluję wygranej u Fairy :)))
OdpowiedzUsuń