W spotkaniu uczestniczyły Kasia, Ewelina i Magda :) i ja, hehe
oczywiście bez zamieszania by się nie obyło!
Kasia musiała na mnie trochę poczekać, oczywiście się zgubiłam troszkę... ale tylko troszkę ;)
potem dotarła na miejsce Ewelina - tu należy wspomnieć, że przy takich spotkaniach jest cień obawy "czy się poznamy...?", otóż problemu nie było, już z okna busa widać było taki wielki uśmiech ;)
poszłyśmy pochłonąć kawkę :) pyyyycha :) ja swoją potrafię pić od rana do późnego popołudnia, Ewelina wypija duszkiem ;) i zjadłyśmy takie genialnie pyszne ciastka! kawa co prawda nie chciała nam rozpuścić środka, ale i tak było pysznie!
i tak spłynął nam czas na nierozmawianiu o dzieciach ;) opowiadaniu o sobie, dowcipach i innych chichotach :)
aaa! i broszki! Kasia na swoim blogu pokazuje swoje kwiatki, i nimi się zachwycałam... obiecała, że przywiezie i mi pokaże... no i przywiozła! maluśkie, tak mocno ufilcowane, że wcale nie włochate :) i o połowę prawie mniejsze od moich :D a z tej samej foremki...
jednak dużo prawdy jest w tym, że każdy wkłada coś swojego w swoje prace :) czy jakoś tak...
moje są strasznie mechate... przez co trochę rozlazłe ;)
Ewelina spędza tu tylko tydzień, więc wszystko było w biegu... ale bardzo sympatycznym :)
no i jesteśmy umówione na powtórkę w czerwcu :)
a potem wybrałyśmy się z Kasią do Magdy do Decuparium... szaleństwo :)
a ile rad zebrałyśmy... :D no i znowu ploty... a ploty jak to ploty - wciągają :)
mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze nie raz...
i duuuużo kawy wypijemy :)
aaa i jeszcze pokażę Wam mojego nowego kwiatka...
wymacany przez dziewczyny... obśmiany ;)
i super ;) hehe
a Wy co uważacie?
aaaaaa, czyli że "żadne ploty, zwykłe obgadywanie" .. :D
OdpowiedzUsuńFajnego masz kwiatka :)
Ładnie to tak plotkować? :)
OdpowiedzUsuńKwiatek cudny ;)
Ale wam fajnie! A kfiot pięknie słoneczny:)
OdpowiedzUsuńkwiatek fajny:)
OdpowiedzUsuńcoraz ładniejsze Ci wychodzą :)
OdpowiedzUsuńi jeszcze raz przepraszam, a wczoraj, to w ogóle jakoś nie umiałyśmy się skontaktować...
smsy, które do Ciebie napisałam nadal czekają na wysłanie... dziwne to..
podobają mi się Twoje cwioty:D
OdpowiedzUsuńSłoneczny kfiot :)))Na wiosnę w sam raz:)
OdpowiedzUsuńcudny kfiotek, nawet jak wymacany;)))
OdpowiedzUsuńCudny kwiatek i ten z następnęgo posta też. Spotkania blogerek są wspaniałe. Wiem z doświadczenia. Nie dziwię się teraz, ze nawet małżeństwa w sieci powstają. Skoro mogą przyjaźnie. Kocham filc a Twoje kwiaty są (uwaga powtórzę się) CUDOWNE.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mi raczej nie "grozi" spotkanie z innymi blogującymi w handmade'owym temacie. Chętnie bym się na takie spotkanie wybrała. A kwiat cudny. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka ;-)
kwiatek obmacany i obśmiany? :P ale tak sympatycznie, jakby co :P
OdpowiedzUsuńkiedy powtórka? :)
obsmiany?no zesz wypraszam sobie:)
OdpowiedzUsuńbylo fajniscie ...czekam na czerwiec czekam czekam:)i na dluzej oczywiscie:)