po pierwsze i najważniejsze!
Dostałam paczuszkę od Ines...
niestety to nie pora dla mojego aparatu, więc zdjęcie jutro :)
a powiem Wam, że jest co obfotografowywać!
kolczyki, które ostatnio robiłam były oczywiście na jedno kopyto...
więc tu kolejne.
z moich zapisów wynika, że to jadeit...
ale kto tam wie :D
w sobotę ostatnie poprawki w łazience.
i już się za korytarz zabieram :D a korytarz duuuuży :)
pewnie z malowaniem jeszcze w sobotę nie zdążę... chociaż kto wie :)
mam w końcu dwóch facetów do działania :)
no i zapowiada się pierwszy nocleg.
pierwszy taki mój na własnym :)
bo te wcześniejsze wakacyjne to się nie liczą... na materacu w śpiworze :)
aaah! nie mogę się doczekać!
buziak!
Powodzenia trzymam kciuki. Jesteś bezlitosna! Jestem na diecie, a tu mi pod Twoim postem taki ogromniasty pączek wyskoczył :) z reklamą słodkości. Teraz będę o nim myśleć.
OdpowiedzUsuńKasiu, kończ ten remont bo chętnie się do Ciebie wybierzemy :)))
OdpowiedzUsuńa kolczyki super, proste i eleganckie :)
buźki
zapamiętaj pierwszy sen na nowym miejscu (podobno się sprawdza), gnaj chłopów do roboty, w końcu do czegoś niech się przydadzą, a Ty dalej rób kolczyki, bo cudowności Ci wychodzą.
OdpowiedzUsuńBużka
Śliczne kolczyki:)
OdpowiedzUsuńI ja słyszałam ,że ponoć pierwszy sen na nowym miejscu sie sprawdza ;)
Pozdrawiam :)
Śliczne kolczyki ;D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z poprzedniczkami, kolczyki są bardzo ładne, sama mam takie z perełkami :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia z remontem :)
Pozdrawiam