papuga :)

i teraz wisi sobie nad łózkiem u Joanny :)

autek

autek.

z drugiej strony ksywka obdarowywanego...

takie maleństwa mi się zaczynaja podobać.

bo szybko widać efekt, a ja taka niecierpliwa jestem...

Kubusiowo po raz drugi

i tak sobie zerka do lusterka ;)

jeszcze "niezapoduszkowane"...

wiszą już przy lusterku, a nie mam zdjęcia jak już są zszyte razem... muszę namówić Monikę na jakąś przejażdżkę to może uda mi się zrobić fotkę :)

Kubusiowo ;)

dwa Kubusie, dla Moniki i Leona. Leon to samochód...

Kubusie są do góry nogami, bo będą minipoduszką... breloczkiem takim, który zawiśnie na lusterku w Leonie.

i będzie Monice dyndał podczas podróży... ;) i słuchał Kubusiowej płyty ;) bo Monika ma hopla na punkcie Kubusia... :)

starałam się...

za-inspirowana

bo inspiracją dla mnie jest całe mnóstwo blogów. nie mam niestety takich talentów jak autorki, ale podglądam je i czasami papuguję...
ostatnio gromadzę wzory lub gazetki z pomysłami i wzorami.
powoli próbuję coś robić, czasem mi się udaje a czasami wcale, ale się staram...

właśnie kończę robić zakładkę, która ma być niespodziewajką dla kogoś kto zbiera zakładki i uwielbia koty... w każdej postaci oprócz kociej, z racji uczulenia...

muszę zrobić jej zdjęcie i wrzucić tutaj...
na razie walczę z przedświątecznymi zajęciami...

słoniątko różowo-szczęśliwe

Słoniak.

druga moja zabaweczka szydełkowa.

druga w życiu. pierwszy był mały biały miś.

może też go kiedyś pokażę...

wiem, jest koślawy, grubaśny, ale i tak kochany...

choć nie lubię różowego koloru to słonika polubiłam...

może komuś się spodoba ;)

mój pierwszy raz... na blogu :)

zaczynam.
ciekawe, czy uda mi się pisać regularnie...
chciałabym bardzo... zainspirowały mnie blogi pełne pięknych rzeczy...
może i mnie sie uda w końcu coś ładnego stworzyć...
na razie na nic nie umiem się zdecydować...
trochę tu i trochę tam... ale może może...

wieczorem wrzucę jakieś krzyżyki swoje... a może co szydełkowego...