Anabel słusznie stwierdziła, że mam szczęście... bo wiecie... każdy głupi ma. mówią, że co drugi co prawda... no ale widać mam go aż tyle, że jestem co druga :D
Roma postanowiła uwolnić swoje książki :) a ja akurat na słowa: kawa i książka reaguję na odległość :) więc trafiłam do Niej i traf chciał, że pierwsza wpisałam się w komentarzach.
tak więc przyfruną do mnie książki, które pofruną potem dalej w świat...
wpisywać się trzeba pod tym postem, a gdy książki już ja wyczytam i obejrzę film pofruną do kolejnej osoby... :)
nadal nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiałam zasady tej zabawy, ale co tam :)
spróbujemy ;)
Z chęcią bym się dołączyła, gdyby były inne tytuły. Pachnidło i oglądałam, i czytałam. A druga książka jakoś mnie tytułem nie zachęca. Ale może innym razem :-)
OdpowiedzUsuńja tez pachnidło widziałam, a do książki jakoś nie umiałam się przekonać, więc Kasieńko następnym razem :)
OdpowiedzUsuńA ja z chęcią się zapiszę jak już przeczytasz i obejrzysz:)) jeśli zdążyłąm:)
OdpowiedzUsuń"Pachnidło" czytałam. Książka jest rewelacyjna. Na film moim zdaniem szkoda czasu. Rzadko kiedy trafia się udana adaptacja. Natomiast "Odette" z chęcią bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuń