obiecałam zdjęcia :)
poniżej książka, którą już przeczytałam...
aktualnie dorwała ją moja mama...
mam o niej coś napisać... nie wiem, czy tak w biegu mi się uda...
Lubię książki Schmitta... "Oskar i Pani Róża" jest bardzo wartościową książką i to od niej zaczęła się moja przygoda z tym autorem... polecam Teatr Telewizji... świetne!
ale wracając do książki... to 8 opowiadań, więc bez wyrzutów sumienia zaczęłam czytać z przekonaniem, że w każdej chwili będę mogła przerwać. Nie mogłam. Czytałam do 2 w nocy. Na rano zostały mi dwa opowiadania, które pochłonęłam przy kawie i moim niecierpliwiącym się Menszczyźnie...
Osiem opowiadań. Osiem kobiet. Osiem historii.
Nie umiem pisać tak, by nie zdradzać treści...
wzruszyłam się nie raz i nie dwa razy...
miłość i zdrada. miłość i choroba. miłość i starość. miłość i śmierć. miłość i radość.
nie, nie zawsze jest smutno... każde z opowiadań zmusza do refleksji, do chwili namysłu, do zastanowienia się nad swoim życiem i uczuciami.
Warte przeczytania.
to na pewno.
od Romy dostałam jeszcze naszyjnik i kolczyki widoczne wyżej.
cuda!
podziwiałam takie cudności na blogach, a teraz swoje mam i mogę w łapkach trzymać...
i założyć.
i pochwalić się :D
miłej niedzieli!
Bardzo zachęcające są Twoje opisy książek :) Muszę koniecznie przeczytać! Naszyjnik bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńLubię takie opowiadania więc zapamiętam ten tytuł ;)
OdpowiedzUsuńhmm nie czytałam tej książki, kurcze w ogóle dawno nic nie czytałam
OdpowiedzUsuńMiłość , miłość , miłość ... Co prawda nie moje klimaty (chodzi o tematykę) nie mniej jednak sięgnę po tą książkę jeżeli tylko będę miała okazję , a to za sprawą, jak wspomniała poprzedniczka, zachęcającego opisu (Twojego)
OdpowiedzUsuńNaszyjnika już Ci, Tobie zazdroszczę ;)