wtorek, 22 lutego 2011

nadal ptaszkowo...

dzień był długi...
właśnie popijam koktajl, który zrobiła moja siostra. piję już któryś raz i jest pyszny...
ale wyczuwam jedynie banany... ona mówi, że to dietetyczne jest... 
no i wmawia mi, że jest tak dużo rzeczy, których świadomie bym nie wypiła...
uważam, że kłamie...


nadal jest u mnie ptaszkowo...
siostra mi dziś upolowała mulinę...
ptaszki te pojawiają się ostatnio na różnych blogach (niestety nie wiem, gdzie był najpierw... na pewno u ABily )
no i troszkę podpatrzyłam...


jeden wydawał mi się malutki... więc sobie wymyśliłam, że będą trzy. w różnych odcieniach brązu...
jak myślicie...?
czy może jednak trójkami się kiepsko prezentują?



***

zajęć dziś miałam masę...chociaż właściwie nie... ale do późna...
mam do zrobienia chyba ze cztery prezentacje :/
no i przy zajęciach z jakimiś animacjami w tytule padło zadanie, żeby wylosować przedmiot i o nim przygotować wystąpienie... skąd przedmiot pochodzi, do czego służy, czy kiedyś był używany inaczej, albo go nie było itd...
i to w dwóch formach... dla dorosłych i dla dzieci...
wysyłam więc moją Przyjaciółkę, aby wylosowała coś godnego uwagi, bo ja to ręki nie mam. ona też. i właściwie to wiedziałam. głupia byłam, że ją wysłałam!
no i moja Przyjaciółka wylosowała: TABLETKI ANTYKONCEPCYJNE...
ludzie sobie spokojnie losowali KSIĄŻKĘ, OGIEŃ... no mogło być przyjemnie, a tu taki psikus...

nie miałyśmy sił, żeby rozpaczać, więc płakałyśmy ze śmiechu...
Ona tylko pytała, czy nie będę migrować z jej grupy... no ładnie...
no i wiecie jak to w takich przypadkach, nawet szans nie ma na to, że ktoś się zlituje...
już chciałam powiedzieć, że ona nieupoważniona była do losowania i zażądać kolejnej próby...
ale przystanął przy nas kolega mówiąc z żalem, że słyszał, że my takie fajne wylosowałyśmy... i że on nam tak zazdrości, bo to takie ciekawe... a on ma takie nudne SZTUĆCE...
prawie podskoczył z radości jak powiedziałam, że się chętnie zamienimy :D


no i problem z głowy :D

8 komentarzy:

  1. Jeden ptaszek byłby samotny;)

    Pamiętam, jak na studiach, na zajęciach z angielskiego losowaliśmy speech'e i ja dostałam... Czy uważasz, że ludzie hodujący orchidee są dziwni?

    OdpowiedzUsuń
  2. kto wymyśla te tematy?!
    masakra!

    swoją drogą... czy tematem wyjściowym powinno być "skąd się biorą dzieci?"

    OdpowiedzUsuń
  3. ło piekne ptaszki
    a tabletki ciekawe jak sobie z tym poradzisz ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ptaszki super i pytam Cię czy masz schemat czy przeliczałaś ... no leniwa jestem i gotowca pragnę:D a z tabletkami to mogłoby być wesoło:D

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne te malunie ptaszki :) a co do koktajlu bananowego, to z pewnością jest dietetyczny :) też tak sobie wmawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. coś ostatnio wysyp ptaszków mamy, a przecież jeszcze nie czas na ich lęgi hi, hi... te maluśkie są super,ich ilość zależy od tego, jaką koncepcję końcową haftu masz.
    Co tam tabletki antykoncepcyjne, gorzej gdybyś wylosowała prezerwatywy;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam żarówkę:) A kolega faktycznie się zamienił? czy to ten, którego mam na myśli? ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajnie Ci te ptaszki wyszły ;)

    I co zamieniliście się z kolegą? ;D

    OdpowiedzUsuń

miło, że zostawiasz swój ślad...