tak bardzo chciałam, żeby doszły przed moim wyjazdem... i udało się!
dostałam dziś trzy torebki. torebki albo raczej torbiszcza! duuuuże :D
takie, jak kocham ;) bo malutka kobietka powinna mieć wielkie torby ;)
i przyszły.... czarna, bo na nią się uparł mój facet. Podobała mu się też jasna, ale nie przesadzajmy :) na szczęście nadmienił, że jasną dostanę w terminie późniejszym :D no i pięknie, wilk syty i owca biała ;) jakoś tak gdzieś ostatnio usłyszałam ;)
brązowa, bo się w niej zakochałam na zabój i nie było mowy, żebym z niej zrezygnowała... poprosiłam tylko Renatę by doszyła mi kieszonki i są urocze! genialne i niesamowite. na moje telefony i klucze. nic juz nie będę gubić!!!
a ta będzie dla Ewy :) a co! żeby nie było, że jak znajdę duże torby to się nie dzielę ;) hehe
do tego dostałam jeszcze małą pająkową saszetkę (torebkę) - nie wiem jak to nazwać... ale przyda się na dokumenty w czasie podróży :) a podróżuję często...
mam nadzieję, że nie obrażam teraz twórczyni mówiąc o tym saszetka... jeszcze wyjdę na ignorantkę i co będzie?! :(
piękne nie?
Renata jest w trakcie tworzenia bloga i na pewno pokażę Wam tutaj adres! :) jak tylko go dostanę.
a na razie chyba można się z nią kontaktować mailowo. nie mam zgody na udostępnienie jej maila tutaj, ale myślę, że jak do mnie napiszecie to będę mogła podac maila dalej :)
przepiękne są te torby, też chcę taka brązową, buuuuuuu....
OdpowiedzUsuńmyślę, że nic trudnego ;)
OdpowiedzUsuńnie dość, że piękna to jeszcze solidna!
to poproszę maila Renaty :)
OdpowiedzUsuń