środa, 28 lipca 2010

takie tam bajkopisarstwo...

Babcia się poddała chwilowo... "bo mi tam z tyłu wychodzi krzywo..." i w związku z tym, że tył robótki jej się nie podobał odłozyła go na bok... od niechcenia rzuciłam: "i poddasz się?!"
i to było to ;) "no przecież, że sie nie poddam!"

ale chwilowo przygotowywała uroczysty obiad na 10 osób, ciagle jest w trakcie czytania "Gry w klasy" no i wczoraj nadzorowała moje pieczenie ciasta... a jestem beztalencie w tej kwestii... ale powoli się uczę... bardzo powoli. 

a przepisy zapisuję na kartkach i wkładam do segregatora, do którego jako dziecko zbierałam karteczki ;) ot taki powrót do dzieciństwa... marzy mi się taki piękny przepiśnik jakie są pokazywane na wielu blogach... właściwie okładka tylko by mi wystarczyła, a do środka, żeby wpinać karteczki... może kiedyś taki wygram/dostanę/wymienię/zrobię sobie...


zastanawiam się, czy nie zapisywać gdzieś na blogu swoich przepisów... małe jest prawdopodobieństwo, żeby ktoś jeszcze nie potrafił aż tak gotować jak ja... ale może ktoś taki istnieje :D i ma ochotę na studenckie, szybkie i proste przepisy... hmmm pomyślę.


Cieszy mnie przeogromnie, że pod moimi postami pojawiają się komentarze... każdy sprawia mi wielką radość... tym bardziej, że wiem, że do pięt Wam nie dorastam z tym moim blogiem...


U Was też pada?! okropna pogoda... 
ale kawkę już mam, teraz biegnę na Wasze blogi :)

1 komentarz:

  1. Haha... (((: Poproszę o Ł A T W E przepisy na tym blogu. (((:
    Dolnośląskie wolne od natarczywych opadów, gdzieniegdzie pokropi, jak ksiądz kropidłem i tyle.
    Do pięt, czy do kolan, kiedyś też się przejmowałam, że poniektórym nie dosięgam tu i ówdzie, ale w końcu doszłam do wniosku, że nie doścignę "ideałów", nie biorę udziału w całym tym owczym pędzie, gdzie liczy się kto komu dokąd sięga i kto wyżej... Hmm, chyba gdzieś już o tym napisałam - miewasz może deja vu? (((: Najlepiej pozostać sobą i nie starać się dorównywać nikomu. Ideał ma wiele twarzy i jak na razie, u Ciebie czuję się znakomicie.
    Pozdrawiam. ((:

    OdpowiedzUsuń

miło, że zostawiasz swój ślad...