wtorek, 26 lipca 2011

jeszcze jedna broszka...i nie jest ostatnia!

zdjęcia nie chcą dodawać się pionowo...
nie wiem dlaczemu....

kolejna broszka ;)
bo broszek u mnie caaaałkiem dużo ;)
więc będę je serwować na raty :D


przez te pogodę czuję się coraz gorzej...
jeszcze chwila i dopadnie mnie jesienna chandra!

co chwila dopadam komputera i zaglądam na Wasze blogi :D
i myślę, czym by tu zająć ręce...

2 komentarze:

  1. Oh na mnie pogoda działa identycznie...też siedze i smętnie klikam, i nudzę się straszliwie...no ale czasem trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej :)
    Broszka piękna, Kolor wymarzonego dziś, błękitnego nieba :)
    Mnie tez deprecha powoli ogarnia ;) No ale co zrobić.
    Dziś chyba upiekę coś smacznego na oprawę humoru, spróbuj może i Tobie poprawi humor zapach pieczonych ciasteczek :)

    OdpowiedzUsuń

miło, że zostawiasz swój ślad...