nie bylo mnie tu pewnie z rok... z powodow roznych, kwadratowych i podluznych...
bo sobie bylamn zajeta soba, praca, planowaniem kolejnych studiow i slubu... i wszystko szlag trafil...
ktos juz mowil ze Bog sie smieje z naszych planow...
tydzien przespalam na OIOMie, z kilku kolejnych dni niewiele pamietam... oprocz wewnetrznych obrazen, kilku operacji i masy szwow mam polamane obie rece w kilku miejscach... do stukania w klawiature mam jeden palec...
moge teraz lezec calymi dniami w lozku i patrzec na swoje przydasie ktore nie wiadomo kiedy i czy w ogole mi sie do czegos przydadza...
dobrze, ze chociaz blogi moge podgladac...
wiec dzieki wam wielkie za ten promyczek...
o rany
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki by się jakoś wszystko dobrze pogoiło
p.s. nie umiem nawet jakoś sensownie skomentować ;/
Zdrowiej :)
OdpowiedzUsuńBedzie dobrze!!!!!!!!! <3
OdpowiedzUsuńOch,to prawda z tym Bogiem i naszymi planami,coś o tym wiem,ale może ma w tym jakiś cel...kto to wie...
OdpowiedzUsuńPozostaje nam czekać na to co z tego wyniknie...
Życzę Ci Skarbie szybkiego powrotu do zdrowia i dużo optymizmu choć rozumiem,że w tej sytuacji to nie łatwe,ale...nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Musi więc być dobrze :)
Pozdrawiam Cię cieplutko
Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńŻyjesz! A plany poczekają... Tylko się trzymaj i dbaj o paluszek, żeby naskrobać czasem kilka słów...
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ! Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia !Pozdrawiam ciepło .
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jakie wspaniałe prace powstaną, jak przez czas rekonwalescencji będziesz je obmyślać i dopracowywać w głowie?! Dużo zdrowia i szybkiego powrotu do zdrowia! Pozdrawiam, Martita!
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
szybkiego powrotu do pełnego zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńDopiero dzisiaj przeczytałam,Kasiu,szybkiego powrotu do zdrowia♥po tak traumatycznym zdazeniu zapewne trochę to potrwa.trzymaj się kochana.
OdpowiedzUsuń