Najpierw prezent od Alojka...
świeczuszka i kartki...

piękne :D
jako, że wspominałam już, że maj jest u mnie miesiącem urodzinowym częstuję Was babeczkami...
piekła je moja siostra Mamie na urodziny...
piekła ona, bo ja siedziałam na uczelni... ale ozdobiła je mistrzowsko!
mój Tomasz był zachwycony i od razu mi kazał brać od niej przepis...
a one z mojego przepisu były zrobione!
tylko ja swoich nigdy tak nie ozdabiam, bo zanim odrobinę ostygną już połowy nie ma...
no to bez sensu je ozdabiać:D
a te Gośka schowała to sobie mogła ozdabiać :)
no i jeszcze kolczyki...
dziergała babcia, ja dodałam koraliki i bigle :D
mam do pokazania jeszcze jedną nowość u mnie... ale muszę obfocić, ozdobić nieco.... a aktualnie czasu brak na wszystko... ahhh
ale do Was zaglądam :D
wczoraj upolowałam w końcu noże...
tylko mebli ciągle brak... poszukiwania jak zwykle kończą się niczym :(