środa, 27 czerwca 2012

co się dzieje a co nie...

nie było mnie tu hoho hoho i jeszcze trochę...
zaglądałam na niektóre blogi, ale ogólnie zero śladu po mnie...
za dużo się działo...

nie ze wszystkim umiałam sobie poradzic....

dziś... pracuję w księgarni. jutro mam obronę. właściwie musiałam się przeprowadzić.
planuję remont korytarza i kuchni.
i zaczyna mnie to przerastac.
nie mam wizji.
nie mam pomysłu.
niby wiem, jakie kolory, ale układ mnie przerasta...
miałam pomysł, ale mi go obalili! co więcej mieli rację :(
najchętniej oddałabym komuś tę przyjemność zaprojektowania mi kuchni i korytarza...
to jakaś masakra!


trzymajcie jutro kciuki....


żeby nie było bez zdjęć...

wisior i pierścionek dla koleżanki...




i pierścionek jeszcze dla nie-wiadomo-kogo :)


1 komentarz:

  1. Fajne grafiki. Pozdrawiam. Nie markotaj urządzanie to fajna rzecz. Jak urządzisz sama zobaczysz.

    OdpowiedzUsuń

miło, że zostawiasz swój ślad...