piątek, 4 lutego 2011

baaaardzo dużo zdjęć... broszka

Jesteście dzielne, bo poprzedni post był długaśny, więc może i dzisiaj wytrzymacie :)

fajnie, że udało mi się Was rozbawić... 
z ciotką (właściwie są dwie, bliźniaczki) jest cała masa ciekawych historii :)
no, ale wiadomo... czego głuchy nie dosłyszy to dozmyśla ;)
i tak upłynęło moje dzieciństwo...
na machaniu rękami, powolnym i wyraźnym mówieniu i całym mnóstwie wpadek i ciekawych przypadków ;)

ale ale... mam wolne. nareszcie... więc dziś...
ufilcowałam pierwszą broszkę na mokro... 
i teraz nie wiem, jaki jej dołączyć środeczek...
pustka!

1. duży przezroczysty ze spękaniami

2. taki sam, tylko mniejszy


3. fioletowy 

4. perełka


5. oszlifowany. przezroczysty


6. fioletowa perełka


7. szlifowany... jakby jakiś odcień śliwkowy...?


8. przezroczysta kulka


9. stalowa?! perełka



pomożecie coś?
o ile ktoś wytrzymał do końca :)

buziak!

10 komentarzy:

  1. Trudny orzech do zgryzienia...
    Waham się między 2 a 5.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wytrzymał, wytrzymał :))
    Mój typ 2
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje typy to tez 2 i 5 ewentualnie 9 jeszcze fajnie wyglada:))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm, trudny wybór, bo w zasadzie wszystkie pasują. Ale chyba3 - fioletowy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna broszka, a jako środek to proponuję nr 3, fioletowy koralik :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki wybór! Chyba numer dwa... chociaż... hm... każda wersja ma swój niepowtarzalny i cudny klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Głosuję na numer 9. Pozdrawiam serdecznie i gratuluję wyróżnienia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi się nr 1 najbardziej podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. My jesteśmy za fioletem, może też być perełka, oczywiście fioletowa :) Też nas ostatnio zachwyca, a nawet wciąga filcowa biżuteria :) Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. pozdrawiam i dziękuję za miłe słowo. Mój faworyt to numer dwa - nieźle Ci to wyszło . Ja osobiście jeszcze się filcem nie bawiłam - powiedz mi proszę trudna to sprawa? buziaki Majka

    OdpowiedzUsuń

miło, że zostawiasz swój ślad...