dziś około godizny 14.30 zostałam ciocią ;)
nie żeby pierwszy raz, że się tak ekscytuję ;) ale pierwszy raz świadomie :)
moje kuzynki mają dzieci, ale kontaktu ani z kuzynkami ani z ich dziećmi nie mam...
mój brat cioteczny ma córkę, ale ona jest ode mnie 6 lat młodsza to co ze mnie za ciotka...?
Jak byłam mlodsza to Zuzia uwielbiała mówić do mnie "ciotka" czym mnie drażniła niesamowicie ;) w końcu ją przekupiłam słodyczami i się dziecko uspokoiło... a teraz jest już dorosła!
No i był jeszcze jej brat, ale on to w ogóle urodził sie jak miałam 3 lata....
A teraz.... ah! moja siostra cioteczna, po której już nikt od dawna nie spodziewa się małżeństwa ani tym bardziej dziecka... i bach ;)
dziś na świat przyszedł Łukaszek... jestem w nim już zakochana ;)
jestem pewna, że wyrośnie na najprzystojniejszego mężczyznę na świecie :D
dobra, wiem, co sobie teraz myślicie ;) hehe... potem uznam, że mój syn tez będzie naj.... ;) jestem tego świadoma...
Jego mamusia, któa uważa, że dzieci to nie dla niej, i na pewno nie będzie go rozpieszczać, będzie surowa, stanowcza i nie będzie nad nim skakać pewnie już, albo za kilka dni oszaleje ;)
i może się wypierać ile chce, my wiemy swoje!
Mam poczucie, że zdarzył się cud... kolejny człowieczek pojawił się na świecie...
dziś bez zdjęcia...
opiłam maluszka, idę dokończyć czytanie tekstów na jutro i spać :)
buziaki!
gratuluję :)I duzo zdrówka dla przystojniaczka życzę ..pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńno proszę ;-)
OdpowiedzUsuńtakie maleństwa to do schrupania są ;-)
To wielka odpowiedzialność być ciocią:)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję:))