może to co robię, nie jest genialnym projektem, ale propozycja Asi sprawiła, że w końcu zabrałam się do roboty!
zajęło mi to dosłownie chwilę, a jednak zabierałam się do tego od chyba roku!
Łazienkę mam maleńką, szafek nie ma, bo miejsca na nie brak... nie wszystko da się ukryć...
a takie waciki to rzecz niezbędna przecież!
no i wisiały smętnie na haczyku i straszyły...
teraz straszą mniej... :)
jak sądzicie?
no wiem, że krzywo... ale bez wzoru...
wszystko tak na oko...
ale i tak się cieszę ;)
Ma swój urok, nie wszystko musi być odmierzone od linijki. Pomysł świetny, lubię praktyczne rozwiązania :)
OdpowiedzUsuńTo prawdopodobnie najbardziej nietypowe opakowanie na waciki jakie widziałam! Bardzo dziękuję za dołączenie do zabawy :)
OdpowiedzUsuń